"– No taki chabaźnik, specjalista od mchów i porostów – mimo to objaśnił Sekułowski. – Taki strach na wróble, konopiasty łeb. Umiał tyle łaciny, żeby sklasyfikować, tyle fizjologii, żeby móc pisać artykuły, i tyle znał się na polityce, żeby swobodnie rozmawiać ze swoim woźnym. Kiedy się w dyskusji wyszło za grzyby, tumaniał. Nasz światek roi się od takich genialnych rachmistrzów, tylko oni wykształcili swą biedna umiejętność w kierunku pożytecznym społecznie, wiec się ich toleruje. Literatura pełna jest takich, którzy pisząc do praczki, stylizują z myślą o pośmiertnym wydaniu listów… "

- Stanisław Lem, Szpital Przemienienia

Istnieją takie książki, które przede wszystkim wzbudzają uczucie niedosytu. Należy do nich ta napisana przez doktora Pawła E. Tomaszewskiego, który jako pierwszy zmierzył się z biografią wybitnego polskiego naukowca, profesora Jana Czochralskiego.

Niewątpliwie postać Jana Czochralskiego, wybitnego polskiego chemika i wynalazcy metody wytwarzania monokryształów, godna jest tego, aby wydobyć ją z zapomnienia. Człowiek ten miał niebagatelny wpływ na rozwój chemii, metalurgii oraz współczesnej elektroniki. W krajach zachodnich jego sława równa jest sławie Marii Skłodowskiej-Curie. Ba, można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że jest on najczęściej cytowanym i wzmiankowanym polskim uczonym. Tymczasem nad Wisłą pozostaje on postacią praktycznie zupełnie nieznaną. Pozycja „Powrót. Rzecz o Janie Czochralskim” autorstwa Pawła E. Tomaszewskiego postawiła sobie za cel popularyzację sylwetki tego wybitnego uczonego.

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy efektem prac Tomaszewskiego jest książka popularnonaukowa czy quasi-naukowa. Tu i ówdzie znajdziemy bardzo precyzyjne informacje, opatrzone przypisami i świadczące o pogłębionych poszukiwaniach archiwalnych. Z drugiej jednak strony, zaskakująco wielu informacji Tomaszewskiemu nie udało się w książce zawrzeć. Na usprawiedliwienie można dodać, że luki te wynikają w wielu miejscach z niemożliwych do przezwyciężenia braków w materiałach źródłowych z epoki.

Wyraźnie słabszą stroną książki jest jej przejrzystość. Czytelnik książki Pawła E. Tomaszewskiego napotka w książce bardzo wiele szczegółów z życia wielkiego naukowca, których znaczenie wydaje się być niewielkie. Dowie się na przykład, kim byli jego przodkowie kilka pokoleń wstecz czy też kto był właścicielem apteki, w której młody Jan kupował preparaty. Lektura przyniesie nawet współrzędne geograficzne domu rodzinnego Czochralskiego.

Autor książki, doktor Paweł E. Tomaszewski, jest pracownikiem Instytutu Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych Polskiej Akademii Nauk. Oznacza to, że w swoich pracach przywykł do pisania w sposób ścisły i niezwykle drobiazgowy. Ta cecha, która jest godna pochwały u każdego naukowca, nie musi być cnotą w przypadku pisania pozycji o ambicjach popularyzatorskich. W tekście autor stara się więc być ogromnie szczegółowy, co nie zawsze wychodzi książce na dobre. W wielu miejscach książki napotkamy postaci o minimalnym znaczeniu dla życia głównego bohatera (na przykład: Karl F. Braun), a mimo to za każdym razem otrzymamy precyzyjne informacje na temat lat życia owej postaci z drugiego czy trzeciego rzędu. Przy sporym natężeniu cyfr jeszcze bardziej utrudnia to lekturę. Generalnie czytelnik może odnieść wrażenie, że autor nie najlepiej poradził sobie z hierarchizacją informacji od najistotniejszych do najmniej istotnych. W konsekwencji, w natłoku rozmaitych informacji trudno jest wyłowić te o kluczowym znaczeniu.

W życiu Czochralskiego nie brakowało momentów ogromnie interesujących, frapujących i tajemniczych. Ich przedstawienie mogło stanowić okazję, aby zachęcić czytelnika do lektury, barwnie przedstawiając losy niezwykłego naukowca. Przykładem takich niezwykłych wątków w życiu Czochralskiego były procesy sądowe wytaczane profesorowi przez zazdrosnych kolegów po fachu albo niejasne kulisy jego współpracy z wywiadem. Niestety, Paweł E. Tomaszewski przedstawił je w sposób uproszczony i pozbawiony wigoru. Po raz kolejny na przeszkodzie stanęły mu trudności źródłowe, ale nie może to stanowić wystarczającego wytłumaczenia.

Autor na kolejnych stronach książki stara się możliwie jak najszerzej i jak najpełniej wyjaśniać wszystkie, niekiedy nawet dość drobne wątpliwości. Maniera ta znika jednak wtedy, gdy wydaje się najbardziej potrzebna, a więc kiedy przychodzi do rozdziałów o naukowych dokonaniach Czochralskiego. Dla takiego laika jak ja większość terminologii użytej w rozdziałach poświęconych technologii i przełomowym odkryciom Czochralskiego pozostała po prostu niezrozumiała. Tajemnice świata metalurgii i monokryształów pozostały dla mnie dokładnie tak samo niezgłębione jak wcześniej. Obawiam się, że podobne problemy mogą stać się udziałem pozostałych czytelników niewprowadzonych w arkana nauk ścisłych.

„Powrót. Rzecz o Janie Czochralskim” zawiera całą masę istotnych informacji na temat wybitnego, a zapomnianego polskiego naukowca, którego kariera zawodowa biegła przez dwie wojny światowe, aż po czasy stalinizmu. Wyraźnie słabym punktem jest jednak nieprzejrzysty język stosowany przez autora i jego chęć powiedzenia o Czochralskim wszystkiego w jednej, nieprzesadnie obszernej książce. Paweł E. Tomaszewski podszedł do postaci Jana Czochralskiego w sposób bardzo emocjonalny. Z jednej strony dało to wartościowy owoc, jakim jest książka, która bez wątpienia kosztowała dużo czasu i wytrwałej pracy. Z drugiej strony, książka Tomaszewskiego jest nieco toporna i sporo wymaga od czytelnika. Doceńmy jednak, że do dziś jest to jedyna biografia profesora Jana Czochralskiego.

Artykuł został pierwotnie opublikowany [2013-10-23] na portalu historycznym Histmag.org i udostępniany jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 3.0 Polska.

Redakcja: Michał Przeperski

O autorze

Paweł Rzewuski
Absolwent filozofii i historii Uniwersytetu Warszawskiego, doktorant na Wydziale Filozofii i Socjologii UW. Publikował w „Uważam Rze Historia”, „Newsweek Historia”, „Pamięć.pl”, „Rzeczpospolitej”, „Teologii Politycznej co Miesiąc”, „Filozofuj”, „Do Rzeczy” oraz „Plus Minus”. Tajny współpracownik kwartalnika „F. Lux” i portalu Rebelya.pl. Wielki fan twórczości Bacha oraz wielbiciel Jacka Kaczmarskiego i Iron Maiden.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
 

Menu ksiązki

Fundacja Osuchowa 

 

 

 

 

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i zapamietują preferencje i ustawienia użytkownika. Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.